sobota, 28 stycznia 2012

Łakomczuch na miętę!!!!


Witam po małej przerwie, przepraszam musiałam wyjechać, ale tworzenie stronki trwa więc zapraszam do czytania moich postów. Chciałabym dzisiaj Wam pokazać na dowód  tego, że koty uwielbiają miętę-  fotki z naszą Marylą- ten mały skubaniec- no hi,hi nie taki mały, zaskoczył nas swoim zachowaniem. Po raz pierwszy sięgnął do kubeczka mojej córki "ciemną nocą"
jak wiecie- koty doskonale widzą w ciemnościach. Moja córka relacjonuje tak;  mamuniu  budzę się "coś chłepcze " a potem liże- czuje obecność kota nad głową- co jest". Okazuje się, że kot nocą siedział na biurku nad głową Madzi, tam gdzie stał kubeczek z miętą i oblizywał łapkę, którą wcześniej moczył w kubeczku. Hi,hi więc eksperyment w biały dzień- popatrzcie sami.I powiem wam to wyglądało tak słodko- wspaniale- zaskoczyła na inteligencja kota. Skąd wie, że trzeba do kubeczka wkładać łapkę i zamoczyć , i wyjąć i oblizać- myśleliście kiedyś na tym?


















Hi,hi cała seria zdjęć minuta po minucie. Pamiętacie, jak pisałam o kocimiętce, hi,hi to prawda co napisałam we wcześniejszym poscie. Jeżeli chcecie kotka przyzwyczaić do jego rewirów, a zwłaszcza oswoić go z nowym drapakiem- spryskajcie naparem z mięty.  Tylko jest jeden problem, polega na tym, nie wszystkie koty tolerują zapach kocimiętki ze sklepu- eh jest taki nie naturalny. Dlatego też polecam napar z mięty i tym naparem posmarować lub spryskać miejsca dla kota- np. nowy drapak na ścieranie pazurków czy nowe legowisko dla niego przeznaczone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz