czwartek, 19 stycznia 2012

Na co chorują koty? cz. III

Choroby skóry.
PDF Drukuj Email

Pasożyty zewnętrzne


Bytują na powierzchni skóry, żywią się krwią i złuszczonym naskórkiem, stanowiąc ogromne obciążenie dla organizmu zaatakowanego kota. Wywołują silny świąd, zapalenie skóry, krosty, ropnie i uczulenia. Z reguły organizm zdrowego zwierzęcia broni się przed masową inwazją pcheł, wszy, świerzbowców, wszołów i kleszczy. Jeśli jednak jego odporność jest osłabiona, pasożyty bez przeszkód mogą prowadzić swoją niszczycielską działalność. Ofiarą inwazji padają często koty całkiem małe, stare lub osłabione.


Pchły - są pasożytami o długości 1-8 mm, spłaszczonymi bocznie. Rozwój ich odbywa się głównie w szczelinach i wykładzinach podłogowych oraz legowiskach zwierząt. Larwy pcheł żywią się odchodami dorosłych owadów, które zawierają dużo niestrawionej krwi. W zależności od wilgotności i temperatury powietrza rozwój pchły od jaja, poprzez stadium larwy i poczwarki, do dorosłego owada trwa od czterech tygodni do wielu miesięcy. Dorosłe pchły także trzymają się głównie legowisk zwierząt lub innych miejsc w mieszkaniu, atakując koty w okresie żerowania. Dlatego też tak rzadko można je znaleźć w sierści kota. Często inwazję pcheł rozpoznaje się przez wykrycie ich odchodów, które w postaci drobnych, czarnych ziarenek przyczepione są do skóry lub sierści zwierzęcia. Ugryzienie przez pchłę wywołuje silny świąd skóry. Miejsce to jest stale przez zwierzę drapane, zamieniając się w ropiejącą ranę na skutek bakteryjnego zakażenia wtórnego. Niektóre zwierzęta reagują na ślinę pcheł ciężkimi alergiami objawiającymi się swędzącym i sączącym się wypryskiem (egzemą) połączonym z wypadaniem włosów.
Istnieje wiele różnych sposobów zwalczania pcheł. Specjalne obróżki przeciwpchelne powinny mieć jedno perforowane miejsce które pęka przy zawiśnięciu zwierzęta (inaczej kot mógłby się zadusić). Inny sposób polega na umieszczeniu kilku kropel odpowiedniego preparatu (np. Frontline) na skórze między łopatkami - tam gdzie nie sięga koci język. Dzięki temu zwierzę na długi czas jest uodpornione na inwazję pasożytów. Preparat w ciągu kilku godzin dostaje się do krwioobiegu kota, oddziałując na pchły od wewnątrz organizmu. Nigdy nie wolno opryskiwać kota preparatami owadobójczymi! Kot szybko je zliże, co doprowadzi do zatrucia. Spryskiwanie lub rozsypywanie środków owadobójczych wokół szczelin podłogowych, wykładzin, legowisk ma na celu zniszczenie bytujących tam dorosłych pcheł, ich larw i jaj. Kocyki i poduszki na których sypia kot, muszą być dokładnie wyprane i spryskane preparatem owadobójczym.

Kleszcze - najchętniej przebywają w lasach szpilkowych lub mieszanych liściastych, o gęstym podszyciu i wielu zaroślach, a także w gęstej trawie w pobliżu krzewów. Kleszcze wdrążają się narządem gębowym w skórę swojej ofiary i wysysają jej krew ryjkiem. Dopiero po całkowitym nassaniu się krwi odpadają od żywiciela. W ten sposób mogą przeżywać nawet do roku, nim spotkają następną ofiarę. Przy usuwaniu kleszcza ze skóry posługujemy się specjalnymi przeznaczonymi do tego celu szczypczykami. Ujmujemy pasożyta w okolicy głowy i ostrożnie go wykręcamy. Nie należy jednak tego robić na siłę, gdyż pozostawienie w ciele kota głowy kleszcza często może doprowadzić do dokuczliwych zapaleń skóry lub nawet do wytworzenia się ropni. Borelioza przenoszona przez kleszcze nie jest niebezpieczna dla kotów, coraz częściej jednak atakuje zwierzęta domowe. Zapobieganie inwazji kleszczy polega na stosowaniu specjalnych środków. Zwykle krople lub obroże są stosowane zarówno przeciw pchłom jak i przeciw kleszczom.

Wszy - mają długość około 1,5-2 mm, są barwy brązowobiałej i można je dostrzec gołym okiem. Inwazja wszy zdarza się najczęściej u długowłosych, źle pielęgnowanych kotów. Są one wówczas niespokojne, stale się drapią, a przy dokładniejszych oględzinach skóry można zobaczyć rany pokryte strupami. Rozwój wszy, w odróżnieniu od pcheł, przebiega bezpośrednio na żywicielu. Jaja wszy przylepiane są pojedynczo do włosów zwierzęcia za pomocą szybko twardniejącej nierozpuszczalnej w wodzie wydzieliny tego owada. Obecność gnid jest typową oznaką inwazji wszy. W ciągu 8-10 dni z jaj wylęgają się larwy, które natychmiast zaczynają wysysać krew gospodarza i które po odbyciu 3-krotnej linki przeobrażają się w dorosłe owady. Leczenie polega na dwukrotnej kąpieli zwierzęcia w roztworze kontaktowego środka owadobójczego, który został zalecony przez lekarza weterynarii. Silna inwazja wszy jest u kotów rzadka i wymaga zawsze ogólnego dokładnego badania lekarskiego, gdyż często kryją się za nią przewlekłe choroby (białaczka, przewlekłe zapalenie otrzewnej) osłabiające odporność zwierzęcia. Dlatego też zawsze wskazane jest wykonanie badania krwi.

Wszoły kocie - mają długość około 1,3 mm i jasnożółtą barwę. Podobnie jak wszy przylepiają swoje jaja bezpośrednio do włosów żywiciela za pomocą kleistej wydzieliny. Po około 5-8 dniach z jaj wylęgają się larwy, które po 3-krotnej lince stają się owadami dorosłymi. Pasożyty te są stosunkowo niegroźne, żywią się złuszczonym naskórkiem i nie wysysają krwi żywiciela. Inwazja wszołów występuje najczęściej u kotów źle pielęgnowanych lub zupełnie młodych. Zaatakowane zwierzęta są bardzo niespokojne na skutek dużej ruchliwości pasożyta. Przy dokładnej obserwacji można go dostrzec w sierści. Leczenie i w tym przypadku polega na zastosowaniu dwukrotnej kąpieli z udziałem środka owadobójczego.

Świerzbowce - dwa odrębne gatunki świerzbowca wywołują u kotów chorobę skóry zwaną świerzbem. Przy inwazji świerzbowcem o nazwie Notoedres cati, atakującym głównie głowę kota, występuje początkowo silny świąd na zewnętrznej stronie małżowiny usznej, głowie i karku, a także na łapach. Pasożyty mogą następnie rozprzestrzeniać się na całe ciało zwierzęcia. Na skórze zaczynają wytwarzać się gruzełki i krosty, a następnie otrębiasty nalot, z którego powstaje szara, gruba skorupa. Po jej usunięciu pojawia się krwawo-ropna wydzielina. Przy dłużej trwającym schorzeniu na skutek ciągłego drażnienia skóra grubieje, a sierść wypada. Sarcoptes powoduje podobne zmiany skórne na całym ciele kota. Świerzbowce przenoszone są przez bezpośredni kontakt zwierząt. Drażnią one skórę swego żywiciela i składają w niej jaja. Aby stwierdzić inwazję świerzbowców lekarz weterynarii ostrą sterylną łyżeczką lub skalpelem pobiera próbkę zeskrobin skóry. Musi przy tym dotrzeć tak głęboko do wnętrza tkanek, aby wywołać lekkie krwawienie. Tylko w ten sposób możliwe jest uchwycenie i zidentyfikowanie pod mikroskopem pasożyta, który drąży w skórze gospodarza bardzo rozgałęzione korytarze. Leczenie świerzbu jest długotrwałe i wymaga konsekwentnego stosowania specjalnych preparatów przepisanych przez lekarza weterynarii.

Roztocze jesienne - w niektórych regionach koty atakowane są przez larwy roztoczy jesiennych Trombicula autumnalis. Larwy tych pasożytów mają barwę żółtą lub pomarańczowoczerwoną, tak że można je gołym okiem rozpoznać w sierści zwierzęcia. W okresie późnego lata i jesieni (a ostatnio czasem nawet i na wiosnę) dochodzi do ich gwałtownego rozmnażania się, głównie na łąkach i krzewach. Za pomocą aparatu gębowego nakłuwają górną warstwę skóry swojej ofiary i nawilżają rankę śliną zawierającą enzym, który powoduje rozpuszczenie (nadtrawienie) tkanki skórnej. Powstająca wówczas mieszanina śliny i rozpuszczonej tkanki skórnej służy larwom za pokarm. Po upływie około tygodnia larwy nasycają się, odpadają i przeobrażają w dorosłe roztocze. Te zaś żyją na ziemi i żywią się obumarłymi częściami roślin. Pasożytami są więc tylko larwy roztocza jesiennego, które najchętniej przyczepiają się do miejsc o cienkiej skórze, jak przestrzeń międzypalcowa, okolice oczu i warg, grzbiet nosa, małżowiny uszne lub koniec ogona. Skóra w miejscu ugryzienia czerwienieje, powstaje silny świąd, a stałe drapanie czy gryzienie wywołują stany zapalne i schorzenia przypominające świerzb. Przeciw roztoczom jesiennym stosuje się zapobiegawczo te same środki co przeciw pchłom.

Larwy much - w okresie gorących miesięcy letnich muchy plujki składają jaja w sączących się lub zaropiałych ranach. Już po kilku godzinach wylęgają się z nich setki larw żywiących się mięśniami zaatakowanego zwierzęcia. Czasem, szczególnie u źle pielęgnowanych, długowłosych kotów, takie kolonie larw ukryte w sfilcowanej sierści mogą się coraz bardziej rozprzestrzeniać. W ciągu krótkiego czasu powstają ogromne, bolesne rany. Leczenie polega na całkowitym usunięciu larw i jaj oraz wyleczeniu ran. Lekarz weterynarii przepisuje wówczas kotu antybiotyki, aby uchronić go przed zakażeniem.

Grzybice skóry


Choroby skory, włosów oraz pazurów wywoływane przez grzyby określane są mianem grzybic skóry (mikrodermatoz). Najpopularniejsza grzybica skóry u kota jest wywoływana przez grzyb drobnozarodnikowy Microsporum canis. Określa się ją mianem mikrosporozy. Epizootie grzybic rozprzestrzeniają się łatwo w miejscach, gdzie trzymana jest większa liczba kotów. np. w dużych hodowlach, na wystawach czy w schroniskach dla zwierząt. Źródłem zakażenia są najczęściej klinicznie zdrowe koty, które same nie chorując są nosicielami chorobotwórczego grzyba. Zakażenie grzybicą następuje przez bezpośredni kontakt zwierząt, ale też poprzez przedmioty, np. kocyki, zabawki, koszyki do transportu itp. Zarodniki, czyli formy przetrwalnikowe grzyba, są zdolne do zakażenia przez miesiące, a nawet lata. Także pchły mogą być przenosicielami grzybicy skóry. Podczas ssania krwi chorych na grzybicę zwierząt zarodniki grzyba dostają sie do narządów gębowych pcheł, a następnie są przenoszone na skórę zwierząt domowych. Zazwyczaj zdrowe zwierzęta cechuje tak silna odporność, że grzyby lub ich zarodniki nie są w stanie wyrządzić im szkody. Dopiero przy zaistnieniu dodatkowych czynników, jak stres, dochodzi do osłabienia mechanizmów obronnych organizmu. Przyczepione do sierści grzyby mogą się wówczas bez przeszkód rozmnażać wywołując powstanie grzybicy skóry. Podatność skóry na choroby zakaźne wywoływane przez grzyby, bakterie i pasożyty zwiększa przede wszystkim niedobór niezbędnych kwasów tłuszczowych w pokarmie. Zwierzęta nieszczęśliwe rzadko są zdrowe, gdyż wytwarza się u nich stan stresu; takie czynniki, jak pobyt w schronisku dla zwierząt, mało serdeczne lub wręcz złe traktowanie, utrata bliskiej osoby lub długotrwałe "szykany" ze strony innych kotów, trzymanych na zbyt małej przestrzeni życiowej, obniżają odporność i ułatwiają działanie czynników chorobotwórczych.
W przypadku grzybicy wywoływanej przez Microsporum canis dochodzi do powstania plackowatych, czasem rozlanych łysin, umiejscowionych najczęściej w części twarzowej głowy (wokół nosa, na krawędziach małżowin usznych), ale też i na innych częściach ciała. Skóra wokół łysin jest przekrwiona, a sierść daje się łatwo wyskubywać. Nie zawsze schorzeniu towarzyszy świąd. W niektórych przypadkach mogą powstawać także pęcherzyki, łuski lub strupy. Każda zmiana na skórze połączona z wypadaniem sierści może nasuwać podejrzenie mikrosporozy i powinna być okazją do zbadania kota przez lekarza weterynarii. Przy podejrzeniu o mikrosporozę należy zbadać chore miejsca na skórze i sierść na obecność zarodników grzyba. W tym celu lekarz weterynarii za pomocą sterylnej pęsety wyskubuje kilka włosów pochodzących ze zmienionych chorobowo miejsc na skórze i umieszcza je na specjalnej pożywce dla grzybów, którą przez 3-14 dni (okres namnażania się grzyba) inkubuje w temperaturze 32 stopni C. Po tym okresie można już postawić jednoznaczną diagnozę. Inną możliwością rozpoznania choroby jest użycie lampy Wooda. To specjalne źródło światła emituje promienie nadfioletowe o długości do 365 nm. W tym celu kociego pacjenta umieszcza się w zaciemnionym pomieszczeniu i naświetla wspomnianą lampą. W 60% przypadków miejsca na skórze zakażone przez Microsporum canis fluoryzują żółtozielono. Ta metoda diagnostyczna ma tę zaletę, że po otrzymaniu pozytywnej reakcji można natychmiast rozpoczynać leczenie, podczas gdy wyhodowanie grzyba na pożywce wymaga pewnego czasu. Ponieważ jednak naświetlanie lampą Wooda daje pozytywną reakcję tylko dla 60% przypadków grzybicy, to aby całkowicie wykluczyć to schorzenie przy otrzymaniu negatywnego wyniku, należy dodatkowo jeszcze wykonać test na pożywce. Jeszcze do niedawna mikrosporoza była postrachem każdego hodowcy kotów. Brak było bowiem skutecznych preparatów likwidujących tę chorobę bądź też nie były one przez koty dobrze tolerowane. Obecnie jednak dysponujemy już skutecznymi środkami likwidującymi mikrosporozę. Konsekwentne leczenie, trwające wiele tygodni, i dezynfekcja zarażonych pomieszczeń i przedmiotów doprowadzają w większości przypadków do całkowitego zniszczenia czynnika chorobotwórczego.
Kot chory na mikrosporozę powinien być raz na 2-3 dni (w sumie 4 razy) wykąpany w roztworze grzybobójczym. Po kąpieli nie należy spłukiwać sierści, lecz tylko wysuszyć ją suszarką do włosów. Mieszkanie, legowisko oraz wszystkie przedmioty, z jakimi zwierzę miało kontakt, muszą być spryskane specjalnym środkiem dezynfekcyjnym niszczącym grzyby i ich zarodniki, gdyż normalne środki dezynfekcyjne są w tym przypadku zbyt słabe. Dodatkowo przez wiele tygodni kotu podaje się doustnie tabletki hamujące rozmnażanie się grzybów. Jak już wcześniej wspomniano, odporność organizmu wpływa decydująco na przebieg choroby. Dlatego leż wskazane jest podawanie kotom środków wzmacniających nieswoistą odporność organizmu. Do takich środków należą preparaty jeżówki (Echinacea), witamina C w proszku (codziennie do pożywienia dosypujemy szczyptę tej witaminy) oraz zalecone przez lekarza weterynarii w postaci zastrzyków. Każdy odpowiedzialny właściciel kota wie też, że chore zwierzęta muszą być żywione pełnowartościowym pokarmem i specjalnie serdecznie traktowane. Podawanie pół łyżeczki dziennie gęsiego smalcu przyczynia się do wzmożenia czynności skóry. Tłuszcz drobiowy zawiera bowiem niezbędny dla kotów kwas arachidonowy. Ten nienasycony kwas tłuszczowy ma ogromne znaczenie dla zachowania zdrowej skóry i pięknej, lśniącej, sierści.
Mikrosporoza jest chorobą przenoszącą się na ludzi. Objawia się okrągłymi, łuskowatymi, jasnoczerwonymi zmianami na skórze, występującymi na ramionach, twarzy i rękach. Także u ludzi rozpoznanie schorzenia następuje przez wyhodowanie na pożywce grzyba otrzymanego z zeskrobin chorobowo zmienionej skóry. Przy podejrzeniu o mikrosporozę wskazane jest poinformowanie lekarza o grzybicy u kota, co pozwoli na wczesne rozpoczęcie leczenia. Ale nie wpadajmy w panikę! Także u ludzi grzybica jest uleczalna. Najczęściej wystarcza wówczas wcieranie maści grzybobójczej w chorobowo zmienione miejsce. Dodatkowe leczenie polega na wzmocnieniu odporności organizmu.


Choroby wywołane nieprawidłowym żywieniem


Jednostronne żywienie, przeterminowany suchy pokarm, a także podawanie pożywienia nieodpowiedniego dla kotów, to czynniki sprzyjające, jeśli nawet nie wywołujące chorób skóry. Najczęstszym błędem żywieniowym jest podawanie kotu prawie wyłącznie pokarmu suchego. Żywione w ten sposób zwierzę ma tłustą, łuszczącą się skórę, matową sierść, stały świąd skóry i wypadają mu włosy. Kot drapie się i gryzie skórę. Powstałe w ten sposób drobne skaleczenia mogą zostać zakażone przez zawsze obecne na skórze bakterie i przekształcić się w egzemę. Przyczyną zmian na skórze i sierści jest niedobór nienasyconych kwasów tłuszczowych. Pokarm suchy zawiera bowiem zbyt mało niezbędnego dla kota kwasu arachidonowego. Koty cechują się bardzo wysokim zapotrzebowaniem na ten kwas tłuszczowy, gdyż - w odróżnieniu od ludzi i innych zwierząt domowych - nie są w stanie przekształcać zawartego w tłuszczach roślinnych kwasu linolowego na kwas arachidonowy. Szczególnie bogaty w ten kwas jest tłuszcz drobiowy. Jedna łyżeczka do herbaty gęsiego smalcu na 500 g pokarmu wystarcza, aby zapobiec objawom niedoborowym. Masło, łój wołowy lub śmietana zawierają natomiast zbyt mało kwasu arachidonowego i dlatego nie nadają się do wyrównywania istniejącego niedoboru. Oleje roślinne, jak oliwa z oliwek lub olej słonecznikowy, są w tym przypadku zupełnie bezużyteczne, gdyż zawierają jedynie nieprzetwarzany przez organizm kota kwas linolowy.
W przypadku przewlekłych biegunek lub schorzeń trzustki, połączonych z zaburzeniami trawiennymi, może powstać niedobór "skórnej" witaminy H (biotyny). U dotkniętych niedoborem zwierząt okrywa włosowa staje się rzadka i bez połysku, a skóra sucha i łuszcząca. Początkowe leczenie polega na usunięciu przyczyny schorzenia. Oznacza to przeprowadzenie dokładnych badań, a następnie leczenie określonego schorzenia narządu trawiennego. Dodatkowo niedobór biotyny można uzupełnić przez podawanie płatków owsianych lub specjalnych preparatów dostępnych w lecznicach dla zwierząt. Niedobór biotyny może również wystąpić przy skarmianiu dużych ilości surowego białka jaja kurzego, które zawiera awidynę - substancję unieczynniającą biotynę. Jednostronne żywienie kotów rybami, szczególnie tuńczykiem, lub podawanie im tranu może wywoływać zapalenie podskórnej tkanki tłuszczowej (pansleatitis). Schorzenie to jest spowodowane niedoborem witaminy E (przeciwutleniacza), zużywanej z powodu nadmiernego poziomu kwasów tłuszczowych w pokarmie rybnym. Oprócz silnego spadku masy ciała kota, występuje wówczas stan zapalny podskórnej tkanki tłuszczowej, która przebarwia się na zielonożółto do jasnego brązu. Skóra na całym ciele staje się wrażliwa na dotyk, więc przy chwytaniu zwierzęta, w zależności od temperamentu, reagują żałosnym miauczeniem, odruchami obronnymi bądź drapaniem i gryzieniem. Aby uniknąć choroby, nie należy podawać kotu tranu oraz pokarmu złożonego wyłącznie z ryb.

Alergie i choroby o podłożu autoimmunologicznym


Alergie są wynikiem nadmiernej reakcji organizmu na różne czynniki (alergeny). Odróżnia się uczulenia kontaktowe i pokarmowe. W przypadku uczulenia kontaktowego nadmierna reakcja obronna skóry następuje już przez sam kontakt dotykowy z alergenem. Mogą nim być najróżnorodniejsze czynniki, jak grzyby chorobotwórcze, pasożyty (pchły, roztocze), bakterie, środki lecznicze (obróżki przeciwpchelne, maści), środki do prania, do pielęgnacji podłogi lub mebli, plastykowe miseczki na pokarm, rośliny i wiele innych. W przypadku uczulenia pokarmowego, oprócz zmian skórnych, występują często zaburzenia żołądkowo jelitowe, którym towarzyszą biegunka i wymioty. Czasem jednak i w ich przypadku zmiany pojawiają się jedynie na skórze. Objawy schorzeń skórnych na tle uczuleniowym są różnorodne, począwszy od lekkich zaczerwienień skóry, krost i strupów, a skończywszy na ciężkich wypryskach (egzemach) zakażonych wtórnie bakteriami. Często też występuje silny świąd. Rozpoznanie i leczenie alergii nie jest łatwe i wymaga od właściciela kota wiele cierpliwości. W celach diagnostycznych u człowieka i psa wykonuje się test śródskórny, w którym do skóry pacjenta wstrzykiwane są różne alergeny. Dla kotów brak takich testów, gdyż próby czynione w tym kierunku nie dały jak dotychczas pozytywnych wyników. Skóra kocia jest zbyt cienka, aby powstałe na niej po wstrzyknięciu antygenu bąble mogły być odpowiednio ocenione. Po wykluczeniu innych przyczyn, jak np. chorób niedoborowych lub schorzeń narządów, choroby alergiczne można stwierdzić przez wykonanie biopsji skóry. W tym celu lekarz weterynarii w miejscowym znieczuleniu pobiera małą próbkę ze zmienionego chorobowo miejsca na skórze i badają histologicznie. Obserwowane pod mikroskopem swoiste zmiany skórne dostarczają informacji na temat przyczyn choroby. Przy jednoznacznym stwierdzeniu alergii należy znaleźć czynnik uczulający i w miarę możliwości nie dopuścić go do kontaktu z kotem. Jest to praca wręcz detektywistyczna, wymagająca umiejętności obserwacji, dużego zaangażowania i wiele cierpliwości. Leki tłumiące nadmierną obronność organizmu (np. kortyzon) łagodzą dolegliwości pacjenta. Ponieważ jednak ich długotrwałe stosowanie wywołuje wiele działań ubocznych, są więc one tylko rozwiązaniem doraźnym do momentu usunięcia przyczyny (alergenu).
Choroba o podłożu autoimmunologicznym (autoagresja) polega na odpowiedzi odpornościowej organizmu na własne tkanki, tj. występuje bez udziału alergenu z zewnątrz. Do najbardziej znanych tego typu schorzeń u kotów należą pęcherzyca i liszaj rumieniowaty. Na szczęście stosunkowo rzadko one występują. W przypadku pęcherzycy występują przewlekłe wykwity skórne w postaci pęcherzyków, umiejscowione głównie na wargach i wokół oczu. Po ich pęknięciu powstają płaskie zapalne wypryski i owrzodzenia. Liszaj rumieniowaty charakteryzują raczej łuski i strupy występujące głównie na uszach i łapach. Jednak niemożliwe jest rozpoznanie choroby wyłącznie na podstawie zmian skórnych. Konieczne jest wykonanie badań laboratoryjnych, zwłaszcza jeśli ma się do czynienia z chorobami przewlekłymi, połączonymi z wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi. Często diagnoza opiera się na kolejnym wyeliminowaniu wszystkich innych schorzeń, które mogą wywoływać podobne zmiany na skórze. Jest to więc w przypadku chorób skórnych bardzo pracochłonne i długotrwałe, a także znacznie obciąża kieszeń właściciela kota. Trzeba też dodać, że leczenie już rozpoznanego schorzenia jest również długotrwałe.
Nie próbujmy leczyć sami chorego kota środkami stosowanymi u ludzi, ani też środkami używanymi w medycynie naturalnej. Właśnie w przypadku chorób skóry szczególne znaczenie ma możliwie wczesna i konsekwentna współpraca z lekarzem weterynarii.
Szczególną postacią chorób skórnych jest tzw. zespól eozynofilowy, kiedy to powstają na skórze źle gojące się niebolesne owrzodzenia lub swędzące i odgraniczone czerwone grudki lub płytki naciekowe. Przyczyna tych schorzeń nie jest do tej pory wyjaśniona. Wydaje się jednak, że przy ich powstaniu odgrywają rolę reakcje obronne organizmu, tak że prawdopodobnie należą do grupy chorób o podłożu autoimmunologicznym. Miejscem występowania owrzodzenia eozynofilowego u kota jest warga górna lub błona śluzowa jamy ustnej. Grudki eozynofilowe silnie swędzące występują natomiast na całym ciele zwierzęcia i są trudne do leczenia. Pozytywne wyniki daje stosowanie leków tłumiących działalność układu odpornościowego oraz hormonów.

Wypadanie sierści na tle hormonalnym


Naukowcy nie są zgodni co do tego, czy wypadanie sierści u kota ma podłoże hormonalne. U niektórych kotów zarówno kastrowanych, jak i nie kastrowanych, występują symetryczne ubytki włosów na brzuchu, bokach i wewnętrznej stronie ud. Nie pojawia się wówczas świąd, a zwierzęta nie wydają się cierpieć z tego powodu. Czasem skóra jest lekko zaczerwieniona i pokryta łuskami. Jednak w większości przypadków nie występują żadne wyraźne zmiany skórne. Mimo, że po jednym lub kilku zastrzykach hormonalnych sierść zwierzęcia odrasta, fachowcy zastanawiają się, czy u podstawy choroby nic leżą jednak zaburzenia psychiczne. Badania laboratoryjne nie wykazały bowiem do tej pory rzeczywistego niedoboru hormonalnego u takich zwierząt.
Przypuszcza się, że u wielu kotów symetryczna "łysinka" powstaje wskutek ciągłego lizania określonego miejsca przez koty nieszczęśliwe, tj. nie dające sobie rady w określonych sytuacjach lub warunkach życiowych. Właściciel kota najczęściej nie zauważa lizania czy wyskubywania sierści, gdyż zwierzę prawie zawsze kryje się przy wykonywaniu tej czynności. Dawki hormonów w większości przypadków doprowadzają do chwilowej poprawy. Należy być jednak świadomym, że czynność lizania może być działaniem zastępczym w celu przeciwstawienia się frustracji, której przyczyny muszą zostać ustalone. Dotyczy to szczególnie kotów, które także nie utrzymują czystości i oddają mocz w całym mieszkaniu lub reagują w różnych sytuacjach szczególnie agresywnie. W takim przypadku ma się do czynienia z zaburzeniami w stosunkach kot - człowiek lub kot i inne koty żyjące pod wspólnym dachem.

Nowotwory skóry


Nowotwory skóry występują u kotów bardzo często. W porównaniu do innych gatunków zwierząt mają one w większości przypadków charakter złośliwy. Nowotwory atakują wszystkie warstwy skóry i jej wytwory. I tak zmiany zwyrodnieniowe występują w naskórku, skórze właściwej, podskórnej warstwie tłuszczowej, torebkach włosowych, mięśniach, a także w naczyniach krwionośnych i nerwach. Dopiero po wycięciu i zbadaniu przez patologa chorej tkanki można z całą pewnością stwierdzić, czy mamy do czynienia ze złośliwą postacią nowotworu. Nie należy zwlekać ze zbadaniem i usunięciem podejrzanych guzów skórnych, gdyż zachodzi niebezpieczeństwo powstawania przerzutów. Im wcześniej zwierzę będzie zoperowane, tym większą ma szansę na wyzdrowienie.


Źródło: Doris Quinten-Graef, Co dolega mojemu kotu?, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa 1997

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz